Aktualnie ogrywam SSX. Pierwszy raz z tą serią spotkałem się na ps2 wtedy był to SSX3. Z początku miałem mieszane uczucia co do tej gry, gdyż nie przepadam za grami sportowymi, po prostu nie trawię ich i jestem jedyną osobą jaką znam która nie lubi grać w Fifę. (teraz mogą polecieć hejty ). Wracając jednak do tematu. Jako że SSX 3 przypadł mi do gustu postanowiłem zakupić kontynuację na ps3. Okazało się, że był to udani zakup SSX to nadal bardzo dynamiczna gra sportowa, która daje nam niesamowite umiejętności poruszania sie na desce snowboardowej, tutaj wyraz sport ekstremalny nabiera nowego wymiaru . Mamy do czynienia ze zwariowanym światem który całkowicie odbiega od rzeczywistości. Postacie są w stanie wirować, leżeć i żonglować deską w powietrzu. Do tego fajna ścieżka dźwiękowa która podkręca całą rozgrywkę. W tej części gra oferuje wiele zróżnicowanych map gdzie każda ma jakieś specjalne przeszkody. Czasami są to drzewa innym razem mamy lawinę lub przepaści. Do tego dochodzą trzy rodzaje rywalizacji: wyścig, trick i survival. Jedyną wadą gry jest brak trybu rywalizacji na podzielonym ekranie. Szkoda ponieważ gra idealnie nadaje się na wspólne granie, nie mniej jednak jest równie dobra w pojedynkę. Polecam