Dźwięcząca platyna #209

Uwielbiam serię Mass Effect, a najbardziej właśnie dwójkę. Ukończyłem ją już 2xPC, 1xX360 oraz 2xPS3. I za każdym razem bawiłem się świetnie. W zasadzie dla mnie gra to 10/10, jedna z ulubionych produkcji ever. Świetna historia, ciekawe postaci, przyjemny gameplay, wspaniała muzyka. A i graficznie nadal wygląda spoko. Szkoda, że niestety wydanie na PS3 jest wyłącznie w angielskiej wersji językowej. Przydałyby się choć napisy. Ale dubbing też bym przyjął z otwartymi ramionami, bo poza polskim głosem Mirandy słuchało się tego bardzo przyjemnie.

Trudność to takie 6/10 i tylko ze względu iż trzeba przejść grę na najwyższym poziomie trudności. Niemniej jeśli rozłożymy to na dwa przejścia da się przez to przebrnąć. Dopakowany Shepard, ulepszone bronie i sobie poradzimy. Reszta trofków jest bardzo łatwa. Większość to fabularne pucharki związane między innymi z naszą załogą. Jest kilka dotyczących wykorzystania konkretnych umiejętności, ale w przystępnej liczbie. Grę oczywiście polecę, bo nie znam lepszej takiej strzelanki RPG. Oddał bym wiele za remastera całej trylogii na PS4.

Tymczasem:
"No matter what scars you bear
Whatever uniform you wear
You can fight like a Krogan
Run like a leopard
But you'll never be better than Commander Shepard"