Dźwięcząca platyna #103

Jako fan komiksów od Marvela tytułem tym bawiłem się naprawdę świetnie. Generalnie jest to prosty, aczkolwiek niezwykle sympatyczny hack'n slash, widziany nieco z góry. Warto zaznaczyć, że mamy tutaj aż 24 grywalne postaci z uniwersum. W tym mnóstwo tych, których naprawdę chcielibyśmy wypróbować: Kapitan Ameryka, Iron Man, Thor, Wolverine, Spider-Man, Hulk, Deadpool, Fantastyczna Czwórka, Venom, Jean Grey i inni. Każdą postacią gra sie nieco inaczej, każda ma charakterystyczne dla siebie ciosy i statystyki. Zbieramy ekipę 4 herosów i ruszamy do boju. Zadbano jednak nawet o to jaki zespół uzbieramy. Jeśli uda nam się zebrać Secret Avengers dostaniemy +3 Teamwork, a jeśli np. Thunderbolts otrzymamy +5% Damage. Na plus dochodzi także możliwość gry w kooperacji do czterech graczy, w tym także przy jednej konsoli. No i są piękne fuzje. Tzn. łączone superataki dwóch herosów. Fabularnie głównym motywem jest historia z komiksu "Wojna Domowa" (ang. Civil War) - jednego z moich ulubionych Graficznie jest już jednak archaicznie. Tła w oddali wyglądają niezwykle biednie, ale pobliskie otoczenie nie jest nędzne. Warto jednak zaznaczyć, że gra jest z 2009 roku, więc już trochę na karku ma. Alem się rozpisał...

Teraz co do trudności platyny. Ode mnie otrzymuje 6/10 ze względu, że menu statystyk jest strasznie nieczytelne. A jest tu sporo do wbijania i zanim człowiek się połapie co wbił, co nie i gdzie co znaleźć można się podenerwować. Największym problemem jest tu zebranie 200 medali (odznaczenia za konkretne pierdołki dające różne bonusy - bo później możemy nosić trzy medale na misję). Medale owe dostajemy za pokonywanie bossów, pokonywanie ich na poziomie trudności Legendy, robienie fuzji, używanie konkretnych umiejętności itd. Ogólnie medali jest 216, więc zdobyć trzeba prawie wszystkie, a to jest naprawdę czasochłonne. Drugim czasochłonnym trofkiem jest wykonanie wszystkich fuzji. Mamy 24 bohaterów i każdy z każdym musi wykonać. Ale całe szczęście w module treningowym idzie to w miarę szybko wbić. Przejście gry na poziomie Legendy nie jest straszliwie trudne, aczkolwiek trzeba mieć konkretną ekipę i wiedzieć jakie ciosy sprawiają, że naprawę boli No i to samo do przejścia 24 map i pokonania 12 bossów bez używania możliwości leczenia.

PS> Na PSNprofiles widnieje info, że platynowałem tą grę 3 lata i 3 miesiące Bo kiedyś wymiękłem i zostawiłem, a teraz w przypływie weny dałem radę dowbijać brakujące pucharki.