No i wbiłem 100% w grze. Dodatek co prawda nie straszy, ale dobre zakończenie jest piękną opowieścią o przebaczeniu. Jeśli chodzi o trofea - trzeba grę przejść 3 razy. Na dobre zakończenie, złe oraz prawdziwe. Z tym prawdziwym jest glitch... W zasadzie polega ono na dokładnie tych samych wyborach co w tym dobrym. Na koniec jak idziemy do pracowni ojca i układamy z wszystkich znalezionych rysunków wzór musimy wyłączyć latarkę, aby poznać sekret. I tu jest owy glitch. Bo czasem nie wszystkie kartki się pojawią tak jak powinny. Więc, aby to naprawić musimy ponaświetlać jeszcze latarką poszczególne fragmenty. Po prostu najeżdżamy i świecimy. Trudno powiedzieć ile czasu. Ja dwie strony musiałem z 30-40 sekund naświetlać. Nie potrzebne za bardzo, ale co zrobić. Już myślałem, że w ogóle będzie trzeba od nowa z jakiegoś powodu grę lecieć, ale całe szczęście nie. Po odkryciu mapy aktywujemy szafkę za nami i zaliczone.