Dźwięcząca platyna #263

Krótka, acz interesująca gra. Oprawa robi wrażenie pod względem projektu tych świateł itd... Kolejna rzecz o której warto wspomnieć to piękna historia i wzruszające zakończenie. Lubię jak gry potrafią coś takiego osiągnąć. Sam gameplay ubogi, bo w sumie można go nazwać symulatorem spaceru z zagadkami. Same zagadki za to całkiem ciekawe i bez filmików potrafią zająć chwilę na rozkminianie. Był to bardzo miło spędzony czas.

Trudność platyny to takie 2/10, bo można w sumie całość z YT ogarnąć, aby odnaleźć wszystkie znajdźki i zaliczyć zagadki. Same znajdźki nie są mega ukryte, ale trudno je dostrzec. Jedyny pucharek który trzeba mieć na uwadze to ten wymagający zjedzenia posiłku, który pojawi się tylko gdy gramy w czwartek. W sumie ciekawy pomysł Jak coś można przestawić datę w konsoli i zadziała. Reasumując: łatwa i szybka platyna, a do tego piękna historia. Można bez problemu wszystko wbić i nie ma się czego wstydzić w liście naszych trofeów, bo bubel to nie jest