Siemka
W końcu pomyślałem, że można się przedstawić . Co prawda wcześniej nie przeglądałem tak bardzo strony, a więc nawet nie wiedziałem, że taki temat jest . Forum wykorzystywałem na początku mojej "kariery", tylko dla poradników, które były bardzo pomocne do zdobywania trofeów oraz pierwszych platyn . Z czasem zauważyłem, że forum jednak jest rozmowne na SB , a więc postanowiłem częściej tu zaglądać. No to tak słowem wstępu i wyjaśnienia dlaczego teraz po ponad roku od zarejestrowania, jako tako zacząłem się udzielać

Teraz czas na proste przedstawienie .
Na imię Marcin mi, mam 21 lat, mieszkam w okolicach Jarosławia, podobnie jak Meffisto i evilxd0126. Z tym drugim, nawet by rzec można, że w tej samej miejscowości, w tym samym domu. Ale na całe szczęście dzieli nas ściana .
Przygodę z grami zacząłem jako dzieciak. Tatusiek przyniósł kiedyś popsutego pegazusa oraz commodore 64. Było też Atari. Klasyk. Na pegazusie (został naprawiony oczywiście) standardowy Mario i standardowo grało się Luigim . Były oczywiście też inne gry. Na przykład Dizzy czy Żółwie Ninja. Później przeszło się już na PC. Aż do momentu zakupu przez drugiego wymienionego, konsoli.
Swoją przygodę z konsolą zaraził mnie ten drugi wymieniony. Co prawda, nie posiadałem własnej, ale grywało się na jego z nim lub i bez niego . Na początku nawet nie myślałem, że będę ogrywał tytuły dla tych "kolorowych" pucharków. Brałem pada, odpalałem konkretną grę, która mi się podobała lub była ciekawa i młóciłem ją aż przechodziłem grę. Nie było mowy by skupiać uwagę na charakterystyczne "Ding!" z wyświetlanym w prawym górnym rogu ekranu pucharku. Co wpadło to wpadło, ale w zupełności mnie to nie obchodziło. Z czasem gdy słysząc ten dźwięk i słowa przechwalenia i podniecenia evila, pomyślałem, żeby spróbować wbić w końcu pierwszą platynke . Prawdopodobnie pierwsza była w Mafii II lub też w God of War III, nie pamiętam. Czas leciał, a pucharki w grach wpadały. Brałem zazwyczaj tytuły bardziej uważane i trudniejsze, niż te lekkie . Z braku własnego sprzętu, a więc tym samym, ograniczenia w wbijaniu trofków, nie mogę pochwalić się dużą ich ilością na tę chwilę, najceniejszego jakim jest . Posiadam ich zaledwie #21, a więc w porównaniu do niektórych na forum, to jakaś 1/5 lub też nie . Jednakże od niedawna posiadam PS3. Kupiona używana, ale spełnia swoje wymogi . Co prawda została wzięta na tak zwaną "pożyczkę", aczkolwiek już we wrześniu będzie moja w 100% .

Czasem zdarzy mi się napisać poradnik (w sumie dopiero 2 aczkolwiek następne są gotowe ). Póki co nie wiem czy komuś się przydały, ale mam nadzieje że tak . Lubię pisać, przelewać swoje myśli na "papier" (lub worda), choć może tego nie widać po aktywności na forum, ale jak wspomniałem we wstępie - wcześniej wykorzystywałem forum tylko dla poradników . Zdarzało mi się kiedyś pisać różne opowiadania, nie przechwalając się - wydaje mi się, że były dość dobre. Aczkolwiek nigdy nie ujrzały one szerszego grona. Właściwie to zostawały one w gronie jedynie moim . Nie myślałem je wtedy pokazywać. Jednak los chciał, że jednak ich w ogóle nie pokaże, bo niestety były one na mym skromnym laptopie, który musiał ulec formatowi . Tym samym tracąc jakąkolwiek możliwość na ukazanie się szerszemu gronu. Były to jednak opowiadania skupiające się na fantastyce (może nawet i perfidnie zżynane z Wiedźmina? nie wiem), ale pojawiały się też typowe horrory. Czuje jednak, że w przyszłości napiszę coś może dłuższego, ale czy to wyjdzie gdzie, ukaże się, tego nie wiem . Ale wiem, że mam takie małe skromne właśnie marzenie, by napisać książkę, tego typu gatunku . No cóż pomarzyć każdy może .

Ogólnie rzecz biorąc lubię też czasami odskoczyć sobie od platynowania czy wbijania trofków, a także twórczego myślenia. Przysiąść, odpalić film i skupić się na jego oglądaniu. Dobre kino, a nawet i średnie, byle by wpadało w mój klimat. Ten klimat to zazwyczaj jest SF. Na tym gatunku spędzam najwięcej czasu . Aczkolwiek horror nie jest mi też obcy, lecz musi być to naprawdę dobry tytuł, bo niestety póki co z takim się nie spotkałem . Lubię gdy w filmach jest prowadzony typ przetrwania tak zwany survival. Filmy ukazujące akcje po apokalipsie - uwielbiam wręcz. Zdarzają się też dni, że czasem odpalę komedię czy też nawet dramat . W moim "repertuarze" są jeszcze seriale. Do tych oglądających póki co zalicza się świetny temat zombie - The Walking Dead - a także klasyk w mordowaniu głównych bohaterów - Gra o Tron. Co by tu więcej mówić, jestem również jak i "gejmerem" (nie mylić początku śmieszki), tak i kinomaniakiem.

Wydaje mi się, że to by było na tyle . Być może ktoś to przeczyta do końca, a może i nie, ale tak właśnie przedstawia się moja skromna biografia . A co do gier, to kolekcja jest imponująca! Póki co 4 gry . Może, mam skromne nadzieje, że z czasem się będzie ona powiększać . To by było na tyle

PS
Jakby ktoś znał jakieś tytuły filmów w takich klimatach, to nie pogardziłbym nimi gdy by się ukazały tutaj