Gra jak to gra, bazuje na sentymencie i już niestety tyle frajdy nie sprawia co kiedyś.

Co do trofeów to nie ma źle ale tylko dzięki save'om w chmurze. Gdyby nie to udogodnienie to trudność platyny mogłaby znacznie wzrosnąć. Wszystko tak naprawdę za sprawą jednego zestawu trofeów (7 pucharków) gdzie za zadanie mamy zbić wszystkich przeciwników (pojawiają się tylko na chwilę - przemierzają stałą trasę). Gdyby nie save w chmurze to byłby nie lada wyczyn.
Strategia na te trofea: musimy level wcześniej zdobyć podwójny statek i zapisywać do chmury po każdej fali przeciwników (byle nie za późno bo może być problem ).