Wczoraj sobie przechodziłem drugi raz grę i wyhaczam jej trzy podstawowe błędy które moim zdaniem mocno dawały znać o niedorobieniu gry

NR 1 - Należy do skradania się i używania nasłuchu (na normalu), często kontury postaci się nie wyświetlają gdy osobnik jest blisko. A następny koleś będący 20 metrów dalej już się pokazuje . Jedyna zaleta tego to straszak, jak świr z rurą wylatuje ci na plecy...

NR 2 - Również skradanie. Tym razem chodzi szczególnie o Ellie ale również i innych towarzyszy w podróży.
Często po rzuceniu butelki lub wykonaniu innej metody zaalarmowania wrogów Ellie wchodzi dosłownie pod wzrok kolesi, co lepsze często się blokują o siebie ale nie ma żadnej reakcji...

NR 3 -
 
Sytuacja, gdy z Henrym i Samem przedzieramy się przez osiedle unikając snajpera. Gdy podszedłem blisko tego domku w którym siedzi chciałem go zdjąć ze snajperki, wtedy zobaczyłem, że stoi sobie SAMA snajpera podparta o deski, nie ma strzelca operującego nią. Również ciekawostką jest to, gdy jesteśmy skrajnie po lewej stronie, "snajperka strzela w nas" bez jakiegokolwiek celowania, jest cały czas skierowana prosto a "dym" z pocisku wykierowany jest na nas .