Ta gra zaskoczyła mnie tak pozytywnie, ze aż postanowiłam coś napisać. Ci, którzy gardzą tytułami ze współczynnikiem zdobycia platyny na poziomie większym niż 80%, pewnie w stronę tego tytułu nawet nie spojrzą, ale to błąd. Kochani pro gracze - nie skreślajcie z góry takich gier i nie sprowadzajcie ich ze względu na łatwy poziom zdobycia platyny do poziomu crapa, bo w ten tytuł gra się zaskakująco dobrze.

Nie będę kłamać - gra jest łatwa. Dość liniowa i zbyt krótka (to jest jedyny poważniejszy zarzut, jaki mogę jej postawić). Twórcy czerpali inspirację z wielu poważniejszych tytułów - chociażby z Bioshocka, Mirror's Edge, czy nawet Portalu. Osiągnięty efekt jest dość ciekawy i aż żal, że gra nie dostała "dorosłego" zestawu pucharków i bardziej rozbudowanej fabuły. Większość trofeów związana jest z progresem w grze i wpada po prostu za ukończenie rozdziałów. Tylko 2 pucharki są związane z eliminowaniem przeciwników za pomocą umiejętności specjalnych głównej bohaterki, a można było wysilić się i stworzyć jakieś pomysłowe kombinacje do wbicia. Oprócz tego mamy jedno trofeum związane ze zbieractwem, jedno z grindem (rzucenie 1000 przedmiotów) i jedno za wczytanie rozdziału po ukończeniu gry. I tyle Jak ktoś będzie się spieszył, to zdoła wbić wszystko w 2-3 godziny.

Platynka łatwa, ale w mojej opinii czas nie jest zmarnowany.
Gra powinna spodobać się nastoletnim graczom
Trudność - 2/10, Ocena gry - mocne 6/10