Cóż, gra niestety nie powala i jest dość mocno nużąca. Jest też prosta bo w menu możemy sobie ustawić poziom easy i wszystkie wspomagacze + brak uszkodzeń.
Na początek w trybie "Quick race" musimy przejechać (niekoniecznie wygrać) wszystkie "Special Stages" (SS). Nie mogę tego potwierdzić na 100%, ale wydaje mi się, że trzeba przejechać wszystkie poza ostatnimi w każdym rajdzie. Te ostatnie nazywają się "Power Stages" (PS). Mi trofeum wpadło po przedostatnim wyścigu w ostatnim rajdzie.
Następnie wchodzimy w tryb kariery i mamy do wygrania kategorie JWRC, WRC-2 i WRC. Zaczynamy od Junior WRC i musimy spełnić oczekiwania sponsora żeby po sezonie dostać propozycję z wyższej klasy. Na easy jest tak kretyńskie rozwiązanie, że dojeżdżamy do mety i drugi kierowca ma zawsze w granicach sekundy w plecy. Niemal że nie da się przegrać, ale też nie da się uzyskać dużej przewagi. Jedyna szansa na przegraną to karne sekundy za ścinanie zakrętów. Radzę w 2 pierwszych kategoriach nie pomijać wyścigów, bo zespół się wkurzy i nie dostaniemy kontraktu na wyższą klasę. Jak już dojdziemy do WRC możemy odpuścić 3 wyścigi i resztę wygrać. Radzę olać Szwecję, Australię i Portugalię bo są długie.
Na koniec zostaje multi 10 wyścigów z czego 1 trzeba wygrać. O dziwo zawsze ktoś do gry się znalazł więc nie było problemu.