Dźwięcząca platyna #174

Platynowania serii ciąg dalszy. Pierwsza część ma bez wątpienia świetny klimat. Dodatkowo zabłysnęła swego czasu świetnym połączeniem ciemnych lokacji, groźby ze strony dziwnych stworów oraz cudownej możliwości ich rozczłonkowywania dobrze zaprojektowanym orężem. W tą grę po prostu trzeba zagrać. Straszna nie jest, bo to wrogowie powinni się nas bać, ale design jest mega. Polecam każdemu się zapoznać.

Co do trudności - średnio - 5,6/10. Tak jak myślałem - po walnięciu platy w DS2 tutaj było już ogólnie łatwiutko. Poza strzelaniem do meteorów nic mnie specjalnie nie zatrzymało. A i to strzelanie poszło łatwiej niż się spodziewałem. Albo po prostu miałem farta. Przejście na hardzie nie jest mega trudne, ani jakoś wymagające. Dodatkowo pomocne DLC ułatwia sprawę. Dobrze było wrócić i po latach nareszcie ukończyć ten tytuł