A więc skoro jestem pierwszy to pasuje się coś wysilić więc standardowo złoplatyna #106
Co do gry to jesteśmy w służbach specjalnych mogących się przemieszczać w czasie (brzmi oryginalnie i tak też jest ). Fabuła jest ciekawa i zrobiona na wesoło bo np. podróżujemy w czasie aby ściągnąć wszystkie wtyczki do oglądania zabawnego kota na "youtube" XD. TAK, brzmi śmiesznie i gra ma taki charakter. Nie chce zdradzać innych misji ale są również ciekawe :P. Podczas pierwszej z nich poznajemy naszego głównego wroga Dr. Infinity, którego pasuje zniszczyć bo zmienia przeszłość lub przyszłość . Jest kilka misji, każda składa się z kilku rund (3-4 bodajże). Na fabule za bardzo nie trzeba się wysilać, ponieważ zbieramy glorby, dzięki którym możemy cofać czas oraz przez pojawiające się spowolnienia czasu ułatwiające grę. Problem pojawia się na helldeck'u czyli 50 rund krótszych i dłuższych polegających na zebraniu wszystkich glorbów. Wymagają zręczności a także logicznego myślenia podczas których można się już zdenerwować. Najwięcej problemów sprawiły mi 3 rundy 37,44 i trzeciej nie pamiętam ;P ale tylko ułamki sekund decydowały o jej pomyślnym ukończeniu. Myślę,że właśnie trofeum za ukończenie Helldeck'a będzie stać na drodze do platyny. Należy zaznaczyć, że za glorby też jest trofeum a żeby zebrać wszystkie, trzeba mieć ukończone wszystkie 50 rund helldeck'a. Dla osób lubiących zręcznościowe platformówki polecam, bo gra naprawdę świetna . Natomiast ludziom pokroju Wrednego (nie lubiącym gier w których decydują ułamki sekund i milimetry od ukończenia rund) NIE POLECAM XD
Grę oceniam na 7/10 za oryginalność i niezwykły klimat (ps, występuje nawet Shuhei Yoshida , każdy powinien wiedzieć kto to :P)
Platyna 4/10 (tylko za helldeck'a, nawet tryb hardcore nie jest trudny )