Szacun Kraszu za obalenie gry na trybie Chaosu i tych wyzwań banity. Ja chyba bym padem telewizor rozwalił, jakbym się miał za to zabierać. To nie na moje nerwy. Szczególnie jeśli chodzi o jakiekolwiek tryby wyzwań w grze. Nigdy nie lubiłem takich dodatków. Nie bawi mnie to wcale, a tylko denerwuje.

Dziwę się, że się dziwisz iż większość łowców skorzystało z glitcha. Z reguły jeśli istnieje łatwiejsza droga to duża część graczy właśnie z niej skorzysta. Osobiście właśnie nie lubie grać w GoWy na wysokich poziomach trudności, bo wtedy nie czuję tego jakim Kratos jest wymiataczem. Gdy muszę x razy powtarzać dane walki ulatuje mi to uczucie, że jestem bogiem wojny. Zamiast tego czuję się zwykłym typem, co rusza z motyką na słońce. Tak ja to widzę

Zaś jeśli już chodzi o samo GoW III - nie uważam, że to odcinanie kuponów. Wg. mnie jest to doskonałe zwieńczenie trylogii Kratosa. Tutaj wszystko jest więcej, lepiej, cudniej niż w poprzednich częściach. Wreszcie zemsta dobiega końca. A plejada bosów jakich tu spotykamy - wspaniała. W dużej mierze też cieszy to, że to znani bogowie, a nie jakieś tam dziwne wymyślone maszkary. Lokacje też niesamowite. Całe to krążenie po Olimpie i okolicach... W pewnym sensie jest tu backtraking, ale w ogóle mi to nie przeszkadzało. Owszem styl rozgrywki jest taki sam jak w poprzednich częściach, ale co tu zmieniać? We Wstąpieniu pozmieniali i co z tego wyszło? Pisałeś, że nie grałeś. Odradzam, bo tam to dopiero jest słabiak próbujący się wybić na renomie serii. Wielu niestety to potwierdzi.