Wreszcie wpadła kolejna platyna z Gackiem w roli głównej. Brawo ja! powiem szczerze, że albo wychodzę z wprawy, albo łatwo po prostu nie było. Trudność platynowego dzbana to dla mnie co najmniej 5/10. Dlaczego? Ano przede wszystkim dlatego że batmobil mi nie spasował. W samej fabule jest oki, ale większość wyzwań nie dotyczy walki czy predatora tylko albo wyścigów, albo rozpierduchy batmobilem właśnie :/ Ze wszystkich wyzwań combat 3 gwiazdki pękały po paru próbach, a z pozostałymi męczyłem się co nie miara. Nie będę utaj kozaczył, że szło łatwo i przyjemnie. Nie! napociłem się jak eskimos na Ibizie i nie raz sklinałem pod nosem.

Oprócz tego platynka jest czasochłonna. 2x przejścia fabuły + wszystkie misje poboczne, no i nieszczęsne 243 zagadki do znalezienia i rozwiązania. Szkoda że gra nie posiada licznika bo bankowo w skórze faceta w rajtuzach spędziłem grubo ponad 80 godzin.

Jest jeden trofek, który wbijałem przez pół dnia. Mianowice 5x perfekcyjnych strzałów z działka vulcan! Dziżazzaaasssss. Albo to tofeum jest coś nie halo, albo naprawdę jest ze mnie taka "celownicza" dupa.

Ale dość narzekania, ogólnie wrażenie mega pozytywne. Fajnie się grało, fajna fabuła, scenki Jokera bezbłędne. Nic tylko czekać na następnego Batmana.