Przy wbijaniu platyny w tej super gierce moja poprzednia konsola dostała YLODa (ze strachu chyba). Dlatego dopiero teraz udało mi się to skończyć. Platyna w tej grze jest powszechnie uważana za wymagającą, choć wcale taka nie jest. Grę trzeba przejść minimum 6 razy, polecam zacząć na very easy, potem normal. Przejście na normalu odblokuje nam real survivor a ten z kolei tryb invicible. Co do trybów, to tak naprawdę trochę wymagający jest tylko real survivor( skrzynki się nie łączą, trzeba dobrze przemyśleć co gdzie zostawić), invicible to według mnie raczej freak mode niż jakieś wyzwanie, po prostu wrogowie są niewidzialni( poziom trudności można sobie ustawić na very easy, więc nie powinno być z tym problemów). Jest też trofek za przejście poniżej 3h (po 3-4 przejściu znamy grę na pamięć więc powinno pójść łatwo). Przejście bez sejwa najlepiej zrobić jak mamy już odblokowane bronie za speedruna, wtedy lecimy przed siebie i walimy do wszystkiego co się rusza. Przejście bez używania broni palnej też jest łatwe( pakujemy w plecak 3-4 spraje i możemy z każdym bossem stawać twarzą w twarz z nożem w ręku). W grze trzeba się nastawić na omijanie zombie a nie zabijanie i jeśli opanujemy sztukę uników gra naprawdę wyda nam się dużo prostsza niż sądziliśmy. Podsumowując, trudność 5+(za real survivor), czas 30-40h(6-10 przejść), frajda 9/10.