Dźwięcząca platyna #248

Po 2 i pół roku udało się wbić plantowy dzbanek. Generalnie wiele teraz nie napiszę, bo intensywnie przestałem w to grać ponad dwa lata temu. Tylko odpalałem co jakiś czas dla jednego pucharku. Ale grę wspominam miło. Uwielbiam gry samochodowe z otwartym światem. The Crew był dla mnie spadkobiercą mojej ulubionej gry samochodowej - Test Drive Unlimited. Własny zestaw samochodów, wielki otwarty pełen dróg świat... Nic tylko odpalać silnik i jeździć. Bardzo fajnie się tuningowało samochody, były zróżnicowane kategorie wyścigów, mnóstwo różnych zadań i aktywności. Na grafikę początkowo narzekano, ale teraz wygląda naprawdę dobrze. Tym bardziej, że to nie jest jakiś tam mały torek. To jest całe USA. Oczywiście skalowane, ale i tak robi wrażenie. Krajobrazy od pustynnego Las Vegas, poprzez ośnieżone góry do słonecznego Miami. Były moje ulubione wyścigi na długie dystanse. W coopie trzeba było jechać z kimś i wyścig mógł trwać dobre 4 godziny. Ech... Chcę więcej takich gier samochodowych.

Ubi, jak to Ubi niestety skopało aspekt online, który do teraz nie działa najlepiej. Grałem z wieloma graczami i często pojawiały się przeróżne problemy z dołączaniem do ekipy, wyścigów itd.. Największy dla mnie problem to było dołączenie do trybu Ekipa vs Ekpia. Od premiery gry udało mi się ok 5 razy. I właśnie dlatego platyna tak długo czekała. Został mi bowiem pucharek za zdobycie w wyścigu 4 na 4 trzech pierwszych miejsc przez moją ekipę. Sam fakt nie był takim problemem, bo nawet z doskoku ja zawsze zajmowałem podium. Gdyby tylko ten tryb łączył. Czasem czekałem godzinami i nic. Dziś się udało, choć też spędziłem z 45 minut na próbie odszukania gry. Bo skoro gra ma problem z dobieraniem graczy a musi ich zebrać koniecznie ośmiu to jest to kłopot.

Trudność dałbym 8-9/10. Ze względu na problemy z łączeniem. Do tego dochodzi jeszcze fakt, że wiele używanych przeze mnie trików zostało już załatanych i nie ma tak łatwo. Choćby zdobycie najwyższych medali w misjach fabularnych. Tak czy siak grało mi się dobrze i będę miło wspominał tytuł, a w dwójkę pewnie też się zaopatrzę, bo na PS4 nie ma konkurenta w tej dziedzinie. Teraz jest to jedna z moich najbardziej konkretnych i unikalnych platyn