#84 Chłodna Platyna ^^
Tak więc i Chłodny wbił platynę, mogę z czystym sercem powiedzieć, że nie było wcale tak łatwo jak by mogło się wydawać.
Poziomy Normal/Hard - Grę rozpoczynałem od razu na poziomie Normalny, powiedziałem sam do siebie, że chyba to nie takie trudne jak by się mogło wydawać, ale myliłem się i to strasznie. Ginąłem na potęgę, nawet na normalnym czasem zdawało mi się, że wrogów zamiast ubywać to jeszcze ich było więcej. Nie wiem ile zgonów zaliczyłem, ale było tego od multum, a to dopiero poziom Normalny, a gdzie tam Hard dopiero
Orientację w terenie złapałem dopiero może po dziesięciu godzinach, z czasem wiedziałem już gdzie czego jest najwięcej, gdzie trzeba puszczać bombę żeby wyczyścić, kiedy przyspieszać itd.
Na poziomie Hard troszkę znałem grę z poprzedniego przejścia, więc tu mi szło już całkiem, całkiem, ale do ostatniej mapki... Boże drogi, ile tam w ostatniej mapce tego wszystkiego jest to o panie, mówię sam do siebie - "Chłodny ty tego nie ugrasz coś czuję, będziesz się męczył i to strasznie".
I tak było, żeby przejść ostatnią mapkę, zgonów zaliczyłem chyba ze sto? A może i więcej nawet. Moja irytacja już czasem zbierała się tak mocno, że myślałem że wyjdę na podwórko i komuś zdrowo przy^%%dolę.
Ale przyszła ta chwila, ta na którą czekałem, w końcu się udało to zrobić. Byłem szczęśliwy jak małe dziecko, które dostało od mamusi lizaka
Kiedy udało się to zrobić, wiedziałem, że został jeszcze jeden pucharek taki trudny, a mianowicie przejść grę nie ginąc. Tak więc mogę powiedzieć, że próbowałem to zrobić sam, z czasem mój refleks był na tyle dobry, że pomyślałem że może się uda, ale niestety było to dla mnie za trudne więc poprosiłem mojego starego znajomego o pomoc
Szacunek dla ludzi którzy to zrobili sami, jesteście wielcy, mi się nie udało, ale napiszę niżej potem czemu.
Reszta pucharków o dziwo prosta dla mnie, nic nie sprawiło mi problemów.
Tak więc ruszyliśmy razem po ostatni pucharek, bo o dziwo, jemu tego też brakowało do zdobycia platyny
Zaczęliśmy bardzo dobrze, każdy z nas czyścił jak szalony na mapce, mruczałem sobie pod nosem "o ku^$a co tu się dzieje". I gdy przyszła ostatnia mapka, każdy z nas miał po 3 życia, zaczęło się znowu najgorsze. W przeciągu chwili, każdy z nas już miał po jednym życiu i wiedziałem że prędzej czy później zaliczymy zgona. Tak się stało niestety.
Mówię mu - "skup się bo będziemy do rana w to grać"
Kolejne przejście i w końcu musiało to pęknąć, uczucie zdobycia platyny było piękne, jak zdobycie Mistrzostwa Świata naszych siatkarzy ^^
O dziwo albo mi się wydawało, albo wszystkiego było mniej na mapie, ale musiało mi się chyba raczej wydawać
Tak więc podziękowanie dla Olek_04 za pomoc z tym jednym trofeum, i to uczucie zdobywania platyny - bo mu też wpadła, było fajną sprawą ^^
To co miałem napisać piszę teraz. Wielu zaraz powie lub pomyśli tak - "Ice niby taki dobry w FPS'y a z takim czymś sobie rady nie mógł dać". Zapraszam do mnie pogracie na moim padzie i zobaczycie jak się gra. Analogi chodzą bardzo dobrze, ale każdy klawisz jest już powiedzmy tak użyty, że pożal się Boże. Zaraz ktoś może napisać -"Ice to sobie pada kup i nie płacz". Hehe mi pad nie potrzebny jest, bo właśnie tym udowadniam, że jeszcze się da wbijać platyny ^^
Ocena Gry - 8/10
Trudność - 6/10 - dla mnie mocne
Moja Setna Zagrana Gra Na PS3
Pozdrawia Chłodny
Beng!!
Zakładki