Sherlock Holmes: Crimes and Punishments to moja druga platyna z Sherlockiem i 43 w kolekcji.

Podchodząc do tej części miałam lekkie obawy, czy brak jednej historii w ogóle mnie zainteresuje. Jednak z każdym nowym dochodzeniem, gra wciągała mnie coraz bardziej.
Tytuł różni się od poprzedniczki przede wszystkim tym, że mamy możliwość dokonania wyboru moralnego, czy chcemy potępić czy rozgrzeszyć winowajcę, ale również tym, że możemy skazać nieodpowiednią osobę, co czasem może skutkować tym, że przedwcześnie ukończymy sprawę.

Z trofeami nie miałam żadnego problemu. Grę przechodziłam od samego początku do końca bez podpowiedzi, czytając tylko listę pucharków. Wystarczy dokładnie słuchać dialogów i wywodów Sherlocka, a także znaleźć wszystkie poszlaki. Nic trudnego, gra cały czas prowadzi nas za rączkę.

Jedyny zawód tej części, to zagadki. Były za łatwe, z żadną nie miała większego problemu i było ich za mało. Kosztem zagadek dodano natomiast sporo sekwencji sprawnościowych, jak np. siłowanie się na rękę, które napsuło mi sporo krwi, czy przechodzenie po moście linowym.

W każdym bądź razie, tytuł mogę polecić każdemu, jest to łatwa i przyjemna platyna do osiągnięcia

2/10