Yippee Kai Yay !!! bo tak właśnie brzmi tytuł platynowego dzbanka. Kurw.. udało się w końcu ubić platynę. Gra w moim odczuciu jest cholernie trudna. Jedna z trudniejszych i ciekawszych zręcznościówek. Naprawdę trzeba tu biegle operować padem aby to opanować. Aby opanować trofeum z 50 perfektami które jest najtrudniejsze trzeba ponad połowę poziomów powtarzać kilku lub kilkanaście razy (niektóre nawet kilkadziesiąt). Aby zdobyć jednego "perfekta" trzeba ukończyć poziom nie ginąc, zmieścić się w wyznaczonym czasie, zebrać wszystkie kryształy, zebrać wszystkie a'la kapsuły i zdobyć określoną liczbę pkt. Masakra... Gra potrafi zdenerwować i to mocno. Reszta trofeów wpada bez problemów. Problemem może być jeszcze zebranie wszystkich bonusowych etapów ale tu z pomocą przychodzi nam YT. To tyle odnośnie trofeów. Natomiast sama gra jest naprawdę spoko. Fajna grafa, niezłe poziomy. Przyjemnie się w to gra.
Jeśli ktoś ma słabe nerwy to radzę zaopatrzyć się w nowe pady Mój prawie już poleciał ale na szczęście się opanowałem... Do gry wyszło DLC które mam zamiar kupić ale najpierw muszę trochę ochłonąć.

Platyna: 7/10
Gra: 8,5/10