Za WATCH_DOGS ciągnie się niewytłumaczalny dla mnie smród. Czasami coś pójdzie nie tak i w Internetach rozlewa się fala hejtu najczęściej podsycana przez osoby, które nie grały. W_D jest ofiarą takiej właśnie nagonki internetowej. Miałem tę grę w kartonie z konsolą i ... wymieniłem nówkę w folii za używane inFamous Second Son. Obecnie jednak coraz przychylniej patrzę na ten twór i rozważam jego ponowne nabycie. Myślę, że warto ponieważ gra kosztuje grosze i czuję, że to może być bardzo pozytywne zaskoczenie. Tym bardziej, że uwielbiam gry UBI i praktycznie zawsze jestem z nich zadowolony (może dlatego, że nie kupuję gier na premierę). Do czasu, aż ja zagram, to UBI połata. Problemy na premierę mnie nie interesują. A za rogiem już mamy przecież WATCH_DOGS 2, które to prezentuję się o wiele lepiej od pierwowzoru. W jedynce odpycha mnie trochę ten szaro-bury świat. Jeżeli jednak gra broni się gameplayem, ciekawymi bohaterami i fabułą, to pomimo wszystko jestem na tak. Nie każda gra może być arcydziełem. Od W_D oczekuję poziomu mocnej klasy średniej.