Dawno tak dobrze nie bawiłem się przy strzelaninie, bardzo fajna kampania. Powrót do gier jakie pamiętam jeszcze z końcówki lat 90 tych. Bardzo mi przypadł motyw księżyca podbitego przez nazistów, na myśl przychodzi mi nieco kosmiczny film Iron Sky. Podoba mi się stylistyka miast oponowanych przez Niemców, przypomina mi się plany rozbudowy Berlina według A. Speera naczelnego architekta III Rzeszy. Świetnym zabiegiem jest wprowadzenia utworów autentycznych twórców na wersję zniemczone. Jeszcze głębiej oddaje to obraz opsnowanego świata przez nazistów. W ogóle wycinki z gazet robią robotę bo np gdy przechodziłem 2gi raz grę dopiero się zorientowałem czytając wycinek gdzie ma miejsce akcji na moście. Gra mi przypomina już klasyczny film Vaterland gdzie Niemcy nie przegrali wojny i jest ukazany świat z przełomu lat 50-60. Teraz z minusów to chyba dla mnie za krótka, Return to castle wolfenstein wydaje mi się dłuższy. Wracając do rtw zabrakło mi okultyzmu i motywu wskrzeszonych trupów. Mógłbym się przyczepić do zbyt łagodnego obrazu obozu koncentracyjnego, każdy wie co hitlerowcy zrobili w latach 40 tych. Myślę że za 20 lat by nie zlagodnieli. Rozumiem że poprawność polityczna i wyczucie smaku nie pozwoliło by wyjściu gry na rynek. No i drugie przejście jak już wiemy co gdzie i jak będzie się działo to poziom Uber już nie jest taki Uber alles. No i uśmiech w stronę starych wyjadaczy, Wolf 3D- czemu tylko 1 Epizod!? Co któryś chapter ladujemy w kryjowce gdzie możemy wysnic "koszmar" Wolf 3d. To szkoda ze co kolejny sen wraz z postępem gry nie dać kolejnych klasycznych map?!. Oj rozgadalem się ale to chyba z powodu tak pozytywnego odbioru tej produkcji. Gorąco polecam dla starych wyg wychowanych na pierwszych fps jak i dla młodzików by zobaczyli jak kiedyś robiło się strzelanki z fabuła