-
I jest w końcu upragniona diaboliczna . #7 w roku, a zarazem #32
Co tu dużo mówić, gra jest naprawdę bardzo dobra. Pędzenie do przodu przez zastępy potworów, różnych demonów, stworów, goblinów, bestii i wielu innych typów do zabicia. Czyli jak wiadomo, typowe Diablo. Grało się bardzo dobrze i przyjemnie. Prosta mechanika, zero różnych ciężko rozwijających się schematów, wszystko prosto i z gracją. Poziom drzewka postaci dość banalny, jak poprzednicy wspomnieli.
Fabuła jakaś tam była, ale według mnie trochę tak z tyłka wyjęta. Coś tam niby się kupy trzymało, ale jakoś nie bardzo była porywająca. Może jakby były jakieś zaskoczenia, aczkolwiek nie powiem, że ich w ogóle nie było, bo tam jakieś kilka się znalazło.
Gra tak średnio wymagająca. Co by nie ukrywać, miałem jednak momenty gdzie musiałem nieco dłużej spędzić czas na walce, czy to z pionkami czy to z bossami. Niektórzy sprawiali kłopoty, szczególnie na wyższym poziomie trudności. Dużo było różnych zakamarków, gdzie można było zajrzeć, pozbierać, poszperać, pozabijać niespotkane do tej pory monstra.
Podsumowując, walka była bardzo przyjemna.
A teraz zabiorę się za trofea.
Prostota jakich mało, te co się nie wykonało wcześniej, można było przy ponownym przejściu gry zdobyć, rozwiązać itd. W szczególności, że jednak trzeba było bodajże 3 czy 4 razy grę przejść. Więc można było nadrobić rozmowy z różnymi postaciami, z którymi wcześniej nie zdążyliśmy pogadać. Jeżeli o mnie chodzi, większość trofeów zrobiłem w pierwszym przejściu gry, oczywiście te co można było zrobić. Reszta to szła po drodze przy następnych przejściach. Jak już mi się udało zdobyć wszystkie trofea z przejściami oraz innymi wyzwaniami, zostały mi niestety dwa trofea. Mianowicie Żądza pieniądza , gdzie trzeba było zabić 100 goblinów skarbników (czy jak oni się tam nazywali), a drugie trofeum, wszystkim znane Wszystko, co się świeci jak wiadomo ze zebraniem 5 mln golda.
Jeżeli chodzi o zabójstwa goblinów, spotkałem ich prawdopodobnie we wszystkich przejściach oraz przy postaci hardcorowej, ponad 100. Jednakże, niektóre mi uciekły i brakowało mi bodajże 5-6 goblinów. Także zacząłem od początku i nadarzyli się po drodze. Dzięki czemu mogłem cieszyć się z pucharka.
Jeżeli chodzi o zgromadzenie 5 mln golda, to jest to chyba najbardziej czasochłonne trofeum jakie do tej pory zdobyłem. Po wszystkich przejściach gry, miałem około 1,5 mln golda. Jak wiadomo jest to bardzo mało. Na początku skupiałem się jedynie na Mięsnym jeżu z poradnika. Niestety nie dawało to ogromnych efektów, przez co porzuciłem na dość długi okres zbieranie tego. Na całe szczęście pojawił się Sebek1982, który mi dokładnie wyjaśnił odnośnie Inferalnej machiny, a także udostępnił swój save. Dzięki temu złoto leciało bardzo szybko. Na godzinę to było około 250 k golda. Aczkolwiek walki nie należały do najłatwiejszych więc te 250 k wychodzi tak średnio. Jednak to już za mną i mogę cieszyć się z upragnionego pucharka
Na zakończenie dodam, że na PS4 czeka na mnie również Diablo jednak z dodatkiem
Oceny:
Gra: 8/10
Platyna: 4/10
PS
Jakby co, posiadam save ze zglitchowaną bronią, złotym pancerzem i pierścieniem do szukania goblinów . Jakby ktoś potrzebował, proszę pisać na PRIV lub na PSN
Ostatnio edytowane przez devil ; 11-05-2017 o 09:00
-
Post Thanks / Like - 7 Thanks, 2 Likes, 0 Dislikes
Zakładki