O, patrz #34

Jedna z ulubionych zręcznościowych platformówek wyprodukowana przez mistrzów kodu NaughtyDog! Prawdziwa perełka wśród gier. Widać że Jak and Daxter powstawały jeszcze za czasów świetności Crash'a, nie da się ukryć wielu nawiązań w rozgrywce między Jakiem a Crashem. Mimo wszystko gra jest świetna, szkoda ze już nie robi się takich gier!

Co do rozgrywki, nie da się ukryć że na Vicie port jest troszeczkę spartolony przez co można napotkać częste frozeny, strasznie denerwujące to było podczas wykonywania skoków w ostatnim etapie gry. Precyzja kamery też nie była zbyt świetna, co czasami potrafiło napsuć krwi, lecz sam tytuł był warty ogrania

Co do pucharów, nie było jakiś większych problemów po za zbieractwem, oj jak mi się już bardzo nie chciało wracać do niektórych poziomów po 5 jajek np... i największa zmora całej mojej gry to Lost Precursor City, gdzie podczas zjazdu na nogach non stop pomijałem ostatnią skrzynkę, co skutkowało powtórka od nowa i tak przez 40 minut... Ale to tylko tyle co do złych etapów :P

Generalnie gra jak najbardziej na plus, polecam

Ocena:
Gra - 9/10 (była by dycha ale ten port jest beee)
Platyna - 5/10