145*

The Last of Us miało być dla mnie deserem i ostatnią grą do ogrania na Ps3 i udało się połowicznie, bo o ile deser był to absolutnie jeden z najlepszych, jeśli nie najlepszy, tak gdybym trzymał się założenia zostawienia jej na koniec, to jeszcze z rok by "kurzyła" się na dysku.
Nie ma chyba sensu opisywać samej gry, jak i zachwytów nad nią, bo do tej pory nie spotkałem nikogo kto jej nie ograł
Także skupię się na aspektach, które sprawiły mi trudność.

Platynę postanowiłem zrobić w dwóch przejściach, gdyż przechodzenie większą ilość razy potrafi znużyć i popsuć odbiór całej gry, przynajmniej dla mnie. Pierwsze przejście na Hard i chyba tam było najwięcej problemów, zapoznanie się z mechaniką, brak upgrade'ów i nieobeznanie z grą.
Kiedy już załapiemy "o co kaman", gra przestaje być wymagająca.
Kolejne przejście na wyższym poziomie trudności, utrudnia brak możliwości podsłuchiwania przeciwników, oraz mniej "przydasiów" na naszej drodze, ale za to wszystkie upgrade'y dzięki mykowi opisanemu na forum przechodzą, także siły się wyrównują.
Poza tym kampania singlowa to spora ilość zbieractwa, które możemy pominąć, ale wszystkie te "przedmioty" pozwalają nam wsiąknąć w klimat, naprawdę znajdźki z "Lasta" świetnie zostały pomyślane.

Co do trybu multiplayer to jest on naprawdę ciekawie pomyślany, stawia na współpracę i myślenie, co w dobie współczesnych wyrzynek jest świetną odskocznią i dopełnia świetnej całości. Niestety aby powalczyć online, musimy spędzić sporo czasu i rozbudować naszą postać aby mogła stawić czoła hardcorowym koksom, jacy zostali na polu bitwy. Poza tym trzeba trafić na kumatych kompanów lub grać ze znajomymi, najlepiej z komunikacją głosową, wtedy dopiero z multi możemy czerpać pełnymi garściami.

Za ogranie całego multi lecą podziękowania tradycyjnie do Jellona.

Gra posiada również DLC multi oraz scenariusz dla jednej osoby.

Dodatki do trybu multi to pakiety map i fajnie, lecz trofea do nich są lekko przegięte i bez ustawki z ekipą forumków nie udało by się, za co Wielkie Dzięki

Scenariusz Left Behind to przygody naszej podopiecznej, krótka lecz emocjonująca historia, która wyjaśnia nieco zdarzeń z podstawki. Polecam.

Jest również dodatek, który wprowadza najcięższy poziom do singlowej podstawowej gry, czyli Brutalna Rzeczywistość, której się na dzień dzisiejszy nie podjąłem, ale zostawia mi to furtkę którą otworzę przed premierą 2 części przygód Ellie, które zamiotą na Ps4, jak jedynka zamiotła na Ps3

Gra 10
Trudność 5