Dźwięcząca platyna #157

Gry turowe... Szkoda, że ich tak mało wychodzi. W żadnego Xcoma nigdy wcześniej nie grałem. Ominęła mnie ta zacna seria niestety. Dlatego w mojej wypowiedzi nie będzie żadnych porównań. Gra naprawdę przypadła mi do gustu. Tworzenie własnej bazy, zarządzanie zasobami, projektami i drożyną żołnierzy działa naprawdę świetnie. Fajnie też, że możemy ich odpowiednio ponazywać i ucharakteryzować. Chciałoby się, aby był większy stopień tych możliwości, ale jako dodatek dodaje smaku. Cało działanie walki w systemie turowym daje możliwość ustalania taktyki w sposób spokojny. Jak w szachach. Nad ruchem trzeba się zastanowić. Szczególnie na wyższych poziomach trudności. Szkoda, że gra ma jednak brzydki zwyczaj się przycinać. Kilka razy zawiesiła mi się też na filmiku lotu na miejsce walki. Ale poza tym nie mam się do czego przyczepić.

Trudność platyny to takie mocne 8/10. Szczególnie trudne dla kogoś bez zmysłu taktycznego. A końcówka gry naprawdę potrafi dać w kość twardymi obcymi. Szczególnie złośliwe są te kontrolujące umysły. Co tu polecić? Grać ostrożnie i powoli. Jako, że grę trzeba obalić 5 razy można się trochę wprawić, ale element losowości nie zawsze jest po naszej stronie. Do większości pucharków też nic nie wspomnę bo robiłem je dość dawno. Ale grę jak najbardziej polecam. Strategii turowych nigdy za mało. Szczególnie gdy są takie dobre