Asuka Kazuma postać w którą gram w Tekkena, Talim lub Mitsurugu postać, w którą gram w Soulcalibua do tego grona mogę zaliczyć Alphę-152 którą gram w Dead or Alive 5. Tak to jest bijatyka, a dokładnie mordobicie pełną gębą, gdzie muzyka jest na wysokim poziomie i do tego areny są zrobione tak, że zawsze coś wybucha, gdzieś przeciwnik spadnie lub coś wtargnie na arenę np: tygrys sobie pobiegnie.

Kolejny raz Tecmo Kotei zrobiło dobrą grę, która pomimo dobrych recenzji nie jest grana przez graczy. Widać to po sprawie multi, gdzie miałem problem czasem z kimś zagrać A szkoda bo system ciosów jest prosty i chyba bliżej do soulcalibura, aniżeli do tekkena, ponieważ postać automatycznie blokuje (to samo jest w soulcaliburze tylko tam się broniami walczy, a tu nie). Gra oferuje pełen wachlarz ciosów ciężkich i lekkich, które można łączyć w niezłe combosy jeśli ktoś to ogarnia. Grę oceniam na 8/10 bo błędów w tej grze nie uświadczyłem poza jednym karygodnym, że nie da się zaprosić kogoś do simple matchu lub do gry..Niestety system invitów poprzez wysyłanie przez grę (nie mylić z wiadomością do xmb bo to jest coś innego) jest KATASTROFALNY, co zresztą może potwierdzić Gienek Przy okazji dziękuję Gienuś za pomoc i jeśli kiedyś byś chciał w to grać to daj mi znać bo grę nadal mam na dysku.

I tutaj pewnie zostanę zjechany za to, co napiszę. Panowie i Panie żeby nie było. Ze względu na to, że zepsuła mi się konsola PS4 postanowiłem wcześniej ograć ten tytuł, aniżeli zamierzałem, a to dlatego, że nie miałem pomysłu w co zagrać. Ze względu na to, co przeszedłem w tej grze uznałem, że gra naprawdę zasłużyła na miano 150 platyny, ale....Właśnie zawsze jest, ale i tym razem nie dotrwałem do swojego planu, ponieważ stwierdziłem, że Nowy Rok zacznę od platynki jakieś, ponieważ wiadomo, że obecnie ogrywam praktycznie Destiny. Stąd też jest to moja 140 platyna. Pisałem wcześniej, że Tecmo dowaliło (zbyt grzeczne słowo) koksu w tej grze i tak jest, ponieważ trofea przynajmniej jedno to istne piekło, gdzie serce lata jakby miało się zaraz zejść, a drugie potrafi nieźle wkurzyć. Te trofea to Survival Master oraz Exercise Newbie. Tryb survivala jest najcięższym trybem w tej grze, a to dlatego, że należy wygrać 100 walk pod rząd (!!!) i nie ma zmiłuj się, ponieważ w tym trybie nie ma opcji continue. Ten hardcoore zaczyna się od poziomu Champ, aż do poziomu Legend. Pierwsze trzy idzie jeszcze zrobić, ale Legend? Panie tydzień siedziałem i próbowałem swoich sił. W końcu się udało. Pobiłem chyba możliwe wyniki przy tym trybie, bo padłem na 100 walce, (ostatniej!!!), na 99 walce, 98 walce i zaczynałem od nowa. Na poziomie legend komputerowi nie raz się spieszyło chyba na obiad, śniadanie lub kolację bo wywalał mi salwę dwóch kombosów i z pełnego paska miałem nagle 0 Jest ciekawie przede wszystkim przez contry, które można zastosować praktycznie wszędzie nawet przy robieniu combosa. Stąd też taka trudność gry, ponieważ to decyduje często o platynie. Na szczęście mnie przypasowała postać Alphy, która co prawda jest bezbronna przy wstaniu, ale posiada szybkie i potężne combosy, które mogą zabrać nawet 3/4 energii

Natomiast Exercise Newbie jest to trening, gdzie należy wykonać poszczególny cios. I tutaj pomógł mi wujek google, ponieważ niektóre ciosy trzeba wykonać, stojąc tyłem, na palcach, robiąc szybko sidestep czy też po prostu wklepać multipartsa. Zdecydowanie najcięższym gościem dla mnie byli: Ryu Hayabusa, gdzie izunę drop robiłem skromne dwie godziny, Sarah i jej zrypane sidestepy czy Akira (ta postać to jakaś pomyłka tak samo, jak Eliot czy Brad Wong). Na tych postaciach sobie posiedziałem, ale dzięki temu trofeum nauczyłem się timingu, który notabene nie jest trudne kiedy będziemy zmuszeni robić multipartsy i gra nawet pokazuje kiedy trzeba to wklepać (to też mi zajęło trochę zanim się zorientowałem).

Platyna w tej grze to 10/10. Wiem, że Ken dałeś jedno oczko niżej, ale ten tryb jest tak trudny, że nie pozostawił mi on żadnych wątpliwości, co do oceny tej platyny.

P.S

Polecam przynajmniej ograć Story Mode w tej grze, który moim zdaniem jest dobry, co prawda skaczą strasznie czasowo, ale znalazł ktoś story mode, który się składa z 64 walk?(jakoś tak). Bo ja nie, a historia opowiadana w tej grze jest naprawdę dobra.