Dźwięcząca platyna #147

Testament to naprawdę ciekawa produkcja. Szczególnie pod kątem fabularnym. Naprawdę ciekawiło mnie jak potoczy się ta historia. Graficznie już niestety jest raczej słabo. Co zaś tyczy się samego gameplay'u... Zagadki są ciekawe i fajnie się nad nimi główkuje. Ale już odnajdywanie przedmiotów i wyczajenie, że akurat ten niczym nie wyróżniający się kij od szczotki będzie potrzebny w innej części lokacji jest dość denerwujące.

Co do trudności platynki: 2/10. Prawie wszystko wpada z postępem fabuły. Przeczyć można tylko szantażowanie, przeszukanie szaty magika, rozejrzenie się po mieszaniu jako Watson. No i trzeba uważać, aby przypadkiem nie pominąć zagadki R2, bo za to też jest trofek. I w sumie tyle. W przypadku zacięcia się gdzieś zawsze można w internecie odnaleźć pomoc