Jest u nas bardzo podobny temat, ale niezwiązany w żaden sposób z konsuelą, więc postanowiłam założyć konkurencyjny Czy napotkaliście w grach takie kawałki, od których nie mogliście się później uwolnić, takie które Was rozśmieszyły, zdziwiły, zażenowały, albo takie, w których się po prostu zakochaliście?

Ja mam chyba sporo takich utworów, ale zacznę od takiego, który mnie zaskoczył i to tak bardzo, że wracałam do tego miejsca w grze kilka razy, żeby obejrzeć i usłyszeć to ponownie. Bez kitu mistrz haha. Gra to Sacred 2: Fallen Angel, a utwór zespołu Blind Guardian "Sacred Worlds". To, co zobaczycie poniżej, to autentyczny fragment gry. Greatest in-game concert... ever! Bardzo fajna rzecz.