Generalnie nie lubię wyścigów, to tak na marginesie tylko. Co do trudności gry, to oceniam na takie 5 bo trochę krwi mi na początku napsuła.
Co by tutaj o niej napisać, jako że to wyścigi i w świecie Ben10, to wiadomo kim się będziemy ścigać, choć nie tylko oczywiście Benem, ale i innymi bohaterami.
Co mnie na początku irytowało, to że gdy już widzisz metę i nawet udało ci się wybić na prowadzenie, to dostajesz znienacka strzał i lipa - lądujesz na którymś tam miejscu. Oczywiście po poznaniu tras gra jest już prostsza i nawet poziom hard nie sprawia kłopotu, choć nie trzeba go przechodzić, to jednak przydaje się do zdobycia dwóch pucharków, bo przeciwnicy tacy jakoś bardziej agresywni
Dwa pucharki trochę mogą sprawić kłopot, nie ze względu na trudność, a na czas: Not Even a Scratch i Outta My Way!!!!!