Madagaskar 3 - spodziewałem się czegoś łatwego i przyjemnego. Co dostałem, dość łatwą, ale nie banalną, ale bardzo nudną grę. Przez te około 10h wynudziłem się na maksa. Ba, do tego stopnia, że w splatynowaniu tego tytułu musiała mi pomóc moja Kochana małżonka
Sama rozgrywka jest masakrycznie spowolniona (postacie ruszają się jak mucha w smole), jedyne co podkręca troszkę tempo to wyścigi i zabawy cyrkowe. Jak przeszedłem dwa pierwsze światy - pomyślałem sobie "o bosze jeszcze 3"
Samo przejście gry nie stanowi żadnego problemu w drodze do platyny. Kilka wyścigów na pewno trzeba będzie powtórzyć. A z akrobacji cyrkowych to głównie "pocisk z armaty" i "drążki" sprawiły mi troszkę problemów. Na koniec zostaje dozbieranie wszystkich znajdek, mega nuda - osobiście nie wytrzymałem
Dodam, że nie ma nic do pominięcia, wszystko można dobić po ukończeniu gry.
Trudność - 2/10

Pozdrawiam i NIE polecam.

Ps. Podziękowania dla Sebka, za pożyczenie