Gra jest straszliwie krótka, jeżeli ktoś by się mocno sprężył to i w 3 godziny platyna wpadnie. Jednak patrząc na procent trophy hunterów którzy wbili platynę (60) to można odnieść dość mylne wrażenie że gra sama się przechodzi. Na szczęście nie do końca tak jest. Jedno trofeum zdobywamy za złote medale we wszystkich misjach i nie było by z tym większego problemu gdyby nie "The Giant’s Castle" któremu dobrych parę prób musiałem poświęcić. Kilka niepowodzeń w połączeniu z cutscenkami nie do pominięcia w tej misji powodowały u mnie dość spore zdenerwowanie.
Mimo to platyna w Kocie w butach leży gdzieś pomiędzy "Łatwy" a "Bardzo łatwy".
Co do samej gry to jest ona jedną z tych "zagraj, wbij platynę, zapomnij" choć pozwoli trochę frajdy przy okazji wynieść. Zdecydowanie obowiązkowa pozycja dla łowców