Gra rozpoczęta na początku roku, platyna wpada pod koniec roku - pięknie. Na wstępie napiszę, że to moja pierwsza gra BF na konsolach i moja pierwsza platyna w serii. Co by tu napisać? Gra single ogólnie fajna, ale bez polotu. Fabuła dobra, ale dupy nie urywa, misje też nie najgorsze, pojeździmy czołgiem, postrzelamy z samolotu. Grafika ładna, kurczę... muszę przyznać, że byłem zachwycony grafiką i wielki plus za to - to tyle o singlu bo szczerze mówiąc, moim zdaniem BF to cudowne multi i po prostu dobra kampania. Multi jest miodne, cudne, super, piękne, świetne, najlepsze. Naprawdę, fajne multi gdzie jest dużo fajnego strzelania, dużo broni, dobrze porobione mapy, można zawsze porozkminiać dobre taktyki, jak grasz z ekipą. Naprawdę bawiłem się bardzo dobrze, za co dzięki tym, z którymi grałem. Tak czytałem powyższe wpisy i ludzie zachwycali się CO-OPem i albo ja jestem inny, albo się dużo pozmieniało. CO-OP - najgorsze co mi się przytrafiło w tej grze, nawet nie mówię o pucharkach (o tym zaraz) ale o BŁĘDACH, jakie spotykałem, to po prostu było chore. Grałem z naszym forumowym kolegą Radzikiem, gramy bodajże 3 misje, ratujemy zakładnika ale on nie chce iść, kuca sobie jakby zrobił kleksa w spodnie i się nie chciał podnieść zawstydzony, okej to reset. Gramy i było wszystko ok, dochodzimy do miejsca lądowania i co? Zabijamy kilku gości, a potem wrogowie się nie pokazują, stoimy 10 minut jak te barany i nic. Okej, to reset misji - powtórka z rozrywki no to po raz kolejny reset - powtórka. Ale to nie koniec. Gram z naszym drugim kolegą z forum Gothmong'iem - Gramy tą samą misje i ta sama akcja co z Radkiem, ale żeby było śmieszniej, kiedy jechaliśmy to ludzie spadali z nieba, po prostu każdy wróg spadał z nieba haha.. . A co najlepsze, że jak próbowaliśmy robić misję Ninja to mnie wykryli a jego nie hahaha - to było świetne. Potem gram z naszym kolegą Evilem, on problemy z dwójnogiem w misji "Załatw ich na Amen", przechodzimy całą misje, nikt nikogo nie alarmuje ani nic, nikt nie ginie - trofeum nie wpada. No to reset misji, znowu problemy ze stojakiem nawet większe - ale misja się udaje, wpada trofeum i bum platyna - Tyle o błędach.
Co do trudności, nic nie sprawiło mi problemu, nawet baretki, bo wszystkie łatwo poszły, jedyna trudność to trofea "Ninja" i "W dziesiątkę", z tym naprawdę trzeba się nabawić...
Grę oceniam na 7/10
Platyna to 5/10 - myślałem, że będzie trudniej, ale pomyliłem się na szczęście.
PS. Bardzo przepraszam wszystkich użytkowników, ale jak ktoś kiedyś zapyta mnie znowu o pomoc w BF3 to automatycznie mówię, że nie. Wole wam sam ugrać całe multi i kampanie niż 'bawić' się na COOPie .