Suplement do wpisu powyżej

Dźwięcząca platyna #238

Udało się jednak wbić tą platynę ale przyznam, że gdyby nie urlop to nie dałbym rady. Wszystko przez wspomniane powyżej trofeum Kociokwik. Spędziłem około 10h na losowaniu skrzynek ufając zagranicznym poradnikom. Nie wiem ile tych skrzynek naotwierałem stosując metodę z kopiowaniem zapisu z pendrive. Istotna porada (którą umieszczę też w poradniku) to info, aby kupować ZŁOTE skrzynki, nie brązowe. Owszem są droższe, ale na szansa na trafienie ataku dla jakiejś postaci jest ze 100 razy większa. Jak otwierałem brązowe to czasami ze 3-6 powtórzeń wczytania zapisu nie trafiała się ani jedna zdolność dla postaci. Gdy przesiadłem się na złote za każdym razem coś było. Musiałem tylko czekać, aż pojawi się to upragnione dla Kobiety Kot. Co prawda złote kosztują 25.000, lecz najnowszy patch zwiększył koszt brązowych z 1.000 na 5.000 co całkowicie redukuje sens ich kupowania. Także warto mieć to na uwadze, jak będziecie się zabierali za platynowanie.

Trudność to takie 4/10. Jest łatwo, tylko trzeba spędzić przy grze trochę czasu. Ustawka może się przydać trochę do władcy igrzysk oraz wygrania 50 w trybie wyboru gracza. No i do słynnego pokonania przeciwnika z całym zdrowiem, gdy nam zostanie mniej niż 10%. Bez ustawki wymaga nie lada umiejętności, bo nawet totalny noob może w końcu nas trafić.

Grę polecam, bo naprawdę fajnie się tam obija bohaterów z uniwersum DC. System walki jest prosty do opanowania nawet dla tych którym z bijatykami nie po drodze. A dużo przyjemniej ogląda się władających mocami bohaterów komiksów okładających się po gębach niż jakiś zwyczajnych typków.