Edycja 2012 dostaje 1 oczko wyżej czyli 4 jeśli chodzi o trudność. Głównie dlatego iż trzeba nieco kombinować przy kilku trofeach acz tak jak w każdej części możemy grać na najniższym poziomie także jest dosyć lajtowo.
Najbardziej problematyczny pucharek to No.1 Owner oraz Proud Skipper ale przy odpowiedniej taktyce nie stanowią przeszkody.
Pucharki online dosyć łatwe może oprócz wygrania meczu w turnieju sieciowym choć mi się udało dojść aż do półfinałów(nie wiem jakim cudem).
Ogólnie grało mi się bardzo średnio, mam tendencje spadkową w "Pesach" im nowszy tym mniejszy poziom trudności muszę wybierać, za czasów PSX-a ciorałem na najcięższym z auto zapisem (nie dało się oszukać konsoli) i było bosko a teraz średni i nie raz baty zbieram ech.. starość nie radość...