Dźwięcząca platyna #249

A jednak się udało wbić platynkę. Okazało się, że Wredny miał rację i marudziłem, ale dzbanek wbiłem. W sumie to bym nie marudził, bo wszystko okazało się względnie łatwe. Sęk w tym, że gra serwowała wprowadzające w błąd podpowiedzi. Ale o tym zaraz.

Co do samej gry to jest w sumie całkiem spoko. Niestety nie udało się zbliżyć do poziomu wspaniałego FlatOut 2, czy FlatOut: Apokalipsa, lecz trochę dobrych elementów gry zeń zaczerpnięto. Na minus jest dziwaczna fizyka. Samochody zdecydowanie za łatwo zaczynają latać, turlać się i wywracać na najmniejszych nierównościach. Przeciwnicy to totalni idioci. Rozwalają się po trasie taranując wszystko i wszystkich. O ile w trybie areny taktyka ta ma sens, o tyle w wyścigu już nie. I największym problemem jest w ogóle zacząć trasę. Trzeba restartować sporo razy po wypchaniu nas na pierwszym zakręcie. Bo jeśli chcemy wygrać należy wybić się najszybciej na prowadzenie i spokojnie jechać. Uda się to jeśli mamy dobry wóz. I tu jest kolejny problem - balans samochodów. Niektóre niestety są totalnie bezużyteczne. Minusem jest też wizualizacja samych kierowców. W poprzednich dwóch częściach nie ścigaliśmy się z nonameami. Tam każdy kierowca miał swój styl jazdy, wygląd, historię i to wszystko dało się odczuć w wyścigu. Tutaj upitolono jakieś kilka brzydkich modeli byle było. Szkoda. Trzeba jednak przyznać, że jak już mamy dobry wóz to fajnie się zasuwa po tych trasach. Wywalenie kierowcy przez przednią szybę jest jak za dawnych czasów. I w wyzwania się grało spoko. Fińskie Kręgle, Bilard, czy Piłkarzyki grane poprzez katapultowanie kierowcy zabawna rzecz.

Trudność platyny oceniam na jakieś 5/10. Jedyny problem to część zadań z Trybu FlatOut. I tu właśnie powód dla którego narzekałem. Gra udziela błędnych informacji. Są bowiem w tym trybie zadania typu Jatka. Gra informuje nas, abyśmy zbierali punkty taranując jak najwięcej elementów. Sęk w tym, że taka taktyka nie zdaje egzaminu. Trzeba bowiem wybić się najszybciej jak to możliwe na czołówkę i jadąc na pierwszym miejscu przejeżdżać przez checkpointy. Elementy trasy niszczymy okazjonalnie. W ten sposób uda nam sie zdobyć złoty puchar bez męczarni. Za checkpointy jest sporo punktów, dodatkowy czas, a za pierwszą pozycję duży mnożnik. Kolejny błąd w podpowiedziach dotyczył gry w kaczki. Gra informuje, aby naciskać przed uderzeniem w wodę. My musimy jednak wcisnąć pojedynczo przycisk dokładnie w momencie zetknięcia się z taflą basenu. Gdy obierzemy tą taktykę po kilku próbach się uda. Są też pucharki online, ale można wszystkie ogarnąć w prywatnej grze w około godzinę. W zasadzie inaczej sie nie da bo na serwerach pustki. Pozdrawiam użytkownika zyg10 i dziękuję za wspólne wbicie trofków multi.

Jeszcze jedna ważna rzecz! W grze jest zabugowany pucharek związany z odblokowaniem wszystkich samochodów. Niestety nie wpada po wykupieniu wszystkiego w wersji po patchu. Sam musiałem wywalić aktualizacje i zagrać na wersji 1.0. Wtedy nagle pojawiły mi się jeszcze dwa samochody do kupienia. Po zakupieniu jednego z nich pucharek dopiero wpadł. Nie wiem więc, czy np. w wersji z PSN da się wbić platynę jeśli napotkamy ten problem. Radzę mieć to na uwadze, jeśli ktoś planuje się zabrać za platynowanie gry.