Długo się do tego zabierałem W sumie od premiery ale w końcu siadłem i w 92 godziny zrobiłem pełne 100%
Co by tu napisać o trudności.. Platyna jest bardzo łatwa ale w cholerę zbierania. Mój plan był taki że najpierw odkrywałem wszystkie informację o regionie (dokumenty, punkty umiejętności, broń, akcesoria i medale) potem zbierałem to wszystko i robiłem misje rebelianckie i na końcu główne, przy okazji łupiąc napotkane konwoje z surowcami. Polecam sobie na samym początku odblokować od rebeliantów zrzut helikoptera aby szybko się przemieszczać. Nie opłaca się zbierać napotkanych zapasów bo jest ich mało i szkoda na to czasu, lepiej od razu atakować ciężarówki po 5000 surowców. To chyba taki optymalny plan przechodzenia tej gry aby później już nie wracać do danego regionu. A na samym końcu po ukończeniu gry zostaną nam 2 trofki w co-op, które na spokojnie można sobie zrobić z jakimś randomem w 30 minut.

Znajdzki - mamy tutaj takie trofeum za zebranie wszystkich dokumentów. W każdym regionie na mapie mamy napisane ile ich jest. Może być taka sytuacja że np. macie zebranych 9/10 dokumentów i już na mapie nie ma żadnego, to nie ma paniki bo napewno ostatni dostaniecie jeżeli wykonacie ostatnią misję w regionie. Nie zdziwcie się jeżeli zbierzecie wszystkie dokumenty w grze a trofka nie będzie. Trzeba jeszcze zrobić misję zaginionego agenta CIA, która odblokuje się na na samiutkim końcu gry kiedy wykonacie wszystkie misje fabularne i wtedy dostaniecie ostatni dokument.

Co do fabuły to trochę lipnie to rozwiązali bo aby dostać się do ostatniego bosa wystarczy zabić kilku pobocznych bosów. Ja o tym nie wiedziałem i w połowie gry już go zabiłem. I potem jest takie granie typowo aby szybko ukończyć dany obszar Zepsułem sobie zabawę. Wiec nie polecam zabijania El Sueno jeżeli już wam się odblokują 2 misje, zabijcie go sobie na samym końcu.

Ogólnie gierka spoko. Grało mi się fajnie nawet samemu i chyba jak dla mnie lepiej grać solo niż w co-opie. Nasi trzej kompani są ogarnięci i dają rade a jeszcze jak ich ulepszymy to już w ogóle dream team Trofea jakoś dziwnie wpadają z opóźnieniem jak na PS3 po dobrych kilku albo kilkunastu sekundach - jest spinka wpadnie czy nie

Ocena gry 7/10 trochę powtarzalne misje i lekkie niedoróbki typu wpadanie pod mapę i wysiadanie z helikoptera z jakimiś bugami. Fabuła słaba. Ale i tak jest fajna zabawa.
Platyna dał bym 2 ale doliczę punkta za czas bo na podstawkę poświęciłem jakieś 65 godzin plus jakieś 27 na oba DLC. 3/10