Kolejna platynka w mojej kolekcji. Czuje ulgę, że w końcu zakończyłem najgorszy NFS w jaki do tej pory grałem. Podczas grania w ten tytuł zamiast przyjemności-ciągła frustracja. Wszystko dlatego, że gra oszukuje nas na każdym kroku:
- przede wszystkim nieśmiertelni przeciwnicy,
- możliwość używania przez A.I. broni gdy systemy są zagłuszone,
- materializowanie się samochodów ruchu ulicznego gdy jedziemy w strumieniu powietrza rywala,
- bardzo szybki respawn przeciwników( jadąc równo zepchnąłem rywala na inny samochód, za chwilę był 1,5 sek. za mną, gdy my się rozbijemy mamy stratę rzędu 10 sek.),
- w czasówkach im lepiej nam idzie tym gęstszy ruch uliczny.
Naprawdę jeszcze w żadnej grze nie spotkałem się z podobnymi kantami.Co do trofeów: najtrudniej chyba wygrać wszystkie wyścigi(60) jako rajdowiec(szczególnie ponad 70 km Hot Pursuit), milicjantem jest trochę łatwiej, wyścigów też mniej(48). Są tez pucharki online, które najlepiej zrobić ze znajomym, ponieważ multi raczej puste. Są też trofki za rangi, tu o ile rajdowcem wpadnie raczej naturalnie to milicjantem trzeba będzie troszkę przyfarmić. Reszta trofków prosta, także nie ma się zbytnio nad czym rozpisywać.Trudność 7/10, czas jakieś 30h, przyjemność z gry( żeby nie oszukaństwa mogłoby być całkiem fajnie ale niestety nie jest).