EA to jest nachalne z tym minimum jednym trailerem / gameplayem dziennie jeśli chodzi o ostatnie dni przed premierą. Nie oglądam, po co sobie psuć frajdę z poznawania gry od podszewki.
Przeszłości rozstrząsać mi się obecnie nie chcę, czekam na Andromedę i kropka. Jeszcze w lutym myślałem, że nie pogram na premierę, ale im bliżej tym mam duże ciągoty, by jednak zaopatrzyć się w to prześliczne pudełeczko już za niespełna dwa tygodnie. Nie oczekuję, że ME:A stanie się moim GOTY 2017, oczekuję tylko i aż przyjemnej przygody w kosmosie, dostaniemy zapewne klasyczne RPG Bioware z tylko kilkoma usprawnieniami, byle ich gra nie była sto lat za Wiedźminami.